Trudno wyrokować, czy banki przebiją kiedyś oferty firm pożyczkowych oferujących chwilówki za 0 złotych, 1 grosz lub za złotówkę. Z własnego doświadczenia mogę przytoczyć dwie takie oferty z przeszłości: Getin Banku i Banku BGŻ, które nie do końca spełniły powyższy warunek. O ile 2000 złotych darmowego kredytu gotówkowego, o który wnioskowałem onegdaj w BGŻ-ecie, były totalnie darmowe i na rewelacyjnie długi czas jednego roku, to prowadzenie konta przypisanego do pożyczki było już płatne. Otworzyłem, co prawda konto techniczne zupełnie darmowe i służące do spłaty miesięcznych rat pożyczki, ale w moim przypadku był to ewenement uzyskany na drodze negocjacji. Oferta dla wszystkich wiązała się jednak z kosztami za prowadzenie konta, tak więc pożyczka 2000 złotych na jeden rok nie była do końca darmowa.
Bank zawsze stara się zarobić na kliencie. Najprostszy sposób, to oczywiście oferowanie kont osobistych służące do przechowywania środków z tytułu wynagrodzenia, emerytury i tym podobnych. Pod względem rentowności przewyższa on nawet lokaty wiążące klientów z bankiem na krótszy czas, i za które trzeba wypłacić odsetki. Mając ROR w banku zasypywani też jesteśmy ofertami pożyczek, ubezpieczeń i kart kredytowych będących dla banku dodatkowymi źródłami wpływów. Za konta osobiste większość banków pobiera też miesięczne opłaty lub za karty przypisane do rachunków.
Na obecną chwilę w przypadku firm pożyczkowych (pozabankowych), mamy do czynienia jedynie z ofertą pożyczki – chwilówki, limitu kredytowego lub pożyczki ratalnej. W takiej sytuacji mogą one sobie pozwolić na symboliczne opłaty 1 grosza lub złotówki, co także jest de facto kosztem przelewu weryfikacyjnego zwracanego często na konto pożyczkobiorcy a tym samym nie stanowi dochodu firmy. Pożyczka za 1 grosz, to także skuteczny slogan reklamowy. Nic bardziej nie przemawia do wyobraźni klienta, niż fakt otrzymania czegoś za darmo lub za symboliczną opłatą. Fakt ten wykorzystuje coraz więcej firm pożyczkowych, konkurując między sobą darmowością pożyczania pieniędzy i największą, możliwą kwotą chwilówki.
I tu można postawić pytanie. Skoro firma pożycza za darmo, to na czym zarabia ? Główny cel darmowych pożyczek, to budowa bazy klientów, z których spora część może nie spłacić darmowej chwilówki na czas i którym zostaną naliczone opłaty adekwatne do w pełni płatnej pożyczki. Nie jest też wykluczone, że klient posiadający już konto w firmie, zaloguje się na nie w przyszłości i weźmie pożyczkę na niepromocyjnych, płatnych warunkach. Obszerna baza klientów, to także możliwość dotarcia do wielu osób z nowymi ofertami pożyczkowymi. Reklamowe wysyłki mailingowe kreują też wizerunek marki i należą do najefektywniejszych narzędzi promujących dany towar lub usługę.