Pożyczka na 60 dni za darmo, chwilówka za 0 złotych na dwa miesiące – hasła reklamowe, które nie znajdują pokrycia w ofertach firm pożyczkowych. Czasami zamieszczane w serwisach ogłoszeniowych z przekierowaniem na jednostronicowe wizytówki. Często znajdziemy w nich formularz do wypełnienia podobny do wniosku o pożyczkę. Innym razem kolorowe obietnice darmowej, sześćdziesięcio dniowej pożyczki po uiszczeniu opłaty przygotowawczej w kwocie kilku lub kilkunastu złotych. W pierwszym przypadku sprzedajemy za darmo swoje dane osobowe, które mogą być wykorzystane w niezależny od nas sposób. W drugim, tracimy pieniądze, gdyż pożyczka za darmo na 60 dni nie jest oferowana przez żadną z firm pożyczkowych działających w Polsce.
W przeszłości spektakularnym faktem było udostępnianie bezpłatnych kredytów pozabankowych na 15 dni. Był to pierwszy krok w rywalizowaniu o nowych klientów, którym zaoferuje się pierwszą pożyczkę za darmo. Okres tej pożyczki zwiększał się z czasem, by osiągnąć średnią – przeciętną chwilówkę, której okres spłaty wynosi dziś 30 dni. I tym właśnie okresem bezpłatnego pożyczania pieniędzy może pochwalić się większość pozabankowych podmiotów, w których pożyczki dla nowych klientów kosztują 0 złotych.
Chlubnym wyjątkiem jest Extraportfel, w którym pożyczymy za darmo 1500 złotych na okres 45 dni. Oferta nie do pogardzenia dla osób, którym zależy na niedużej pożyczce z okresem spłaty o 50% dłuższym od przeciętnej występującej na rynku. Innym rozwiązaniem, naprawdę za niewielkie pieniądze, jest oferta Wongi. W tym przypadku nie uświadczymy pożyczki za darmo. Będziemy musieli zapłacić za nią „aż” 10 złotych, ale z terminem spłaty wynoszącym 60 dni. I to jest właśnie jedyna oferta na rynku, w której pożyczka na 60 dni za darmo, jest najbliższa prawdy. Bo w sumie, cóż to jest 10 złotych za 1500 złotową chwilówkę, którą przyjdzie nam spłacać za dwa miesiące ?
Rekomendujemy rozwagę w korzystaniu z bardzo atrakcyjnych ofert darmowych pożyczek. Szybko podjęta decyzja w wypełnieniu podejrzanego wniosku może przynieść nam więcej strat i kosztów, aniżeli korzyści w rozwiązywaniu finansowych problemów. Pół biedy, jeśli stracimy kilka lub kilkanaście złotych. O wiele gorszą sytuacją jest, jeśli będziemy musieli zmagać się z pożyczką zaciągniętą bez naszej wiedzy, do spłaty której będziemy zobligowani poprzez podanie w Internecie naszych danych osobowych…